Nie wiesz, jaką wziąć pożyczkę?
Zostaw kontakt

Kiedy ugoda sądowa jest prawomocna?

Zawarcie ugody to jedno z rozwiązań stosowanych w sądzie, kończące dany spór. Jest to także jeden z popularniejszych sposobów na pozytywne zakończenie trwającej sprawy. Czy można wobec tego powiedzieć, że nawet najgorsza ugoda sądowa będzie lepsza od najłagodniejszego wyroku? Czym konkretnie się charakteryzuje i czy jest prawomocna?

Kiedy uprawomocnia się ugoda sądowa?

W art. 777 § 1 ust 3 Kodeksu postępowania cywilnego znajdziemy wyszczególnione rozmaite tytuły egzekucyjne. Znajduje się w tym gronie również ugoda zawarta przed sądem. Jej bardziej rozszerzonej definicji jednak brakuje i należy sięgnąć do Kodeksu cywilnego, gdzie w art. 917 jest podane, że przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać.

Ugoda sądowa to skuteczne rozwiązanie, aby relatywnie szybko zakończyć daną sprawę. Stwarza nawet możliwość na to, aby obie strony odbudowały względem siebie zaufanie i może nawet kontynuowały relację czy współpracę. Ugodę sądową zawiera się bowiem na podstawie wzajemnych ustępstw. Prowadzi do tego, iż żadna ze stron nie ponosi porażki.

Nie we wszystkich przypadkach takie rozwiązanie jest możliwe. Ugoda sądowa jest wyłączona m.in. dla spraw o rozwód, separację, dotyczących unieważnienia małżeństw czy z zakresu ubezpieczeń społecznych. Nie zawsze istnieje też chęć ustąpienia. Nawet w przegranych na starcie sprawach niektórzy ludzie wolą do końca próbować wywalczyć korzystny dla siebie wyrok., zamiast podpiać na przykład ugodę rozłożenia długów na raty.

Co dzieje się po uprawomocnieniu ugody sądowej?

Postanowienia ugody sądowej muszą być sformułowane w sposób klarowny, w pełni zrozumiały dla obu stron oraz niebudzący żadnych wątpliwości. Porozumienie takie obowiązuje do momentu, gdy nie zostanie prawnie podważone. Po skutecznym zawarciu ugody sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania w danej sprawie. Jest to więc jej finał.

To, co ma miejsce po uprawomocnieniu ugody sądowej, zależy od charakteru prowadzonej przez sąd sprawy. Przykładowo w zawartej umowie może się pojawić zapis o odroczeniu terminu płatności i ugoda pełni tzw. funkcję kredytową. Tak działa choćby przy spirali zadłużenia. Ponadto obie strony znoszą koszty postępowania, które poniosły w toczonym sporze. Jest to dość elastyczny zapis, czyli można ustalić, że jedna ze stron zwróci całość sumy lub tylko część.

Nieprzestrzeganie warunków ugody — konsekwencje

W przypadku, gdy jedna ze stron zwleka z wykonaniem zobowiązań wynikających z zawartej umowy, druga ma prawo do wskazania jej na to dodatkowego terminu. Jednocześnie zaznacza się, że jeżeli nie dojdzie do żadnej zmiany i wyznaczenie nowej daty okaże się bezskuteczne, to druga ze stron staje się uprawniona do odstąpienia od umowy. Może się bowiem okazać, że nierzetelna strona postępowania chciała tylko grać na czas, na przykład podpisując umowę spłaty długu.

Wówczas sprawa może powrócić do punktu wyjścia, z tą różnicą, że rośnie zagrożenie dla dłużnika, iż tym razem otrzyma gorszy wyrok. Jeżeli natomiast strona, na której ciążą ustalone zobowiązania, wykonuje je tylko częściowo, to pole działania dla drugiej ze stron równomiernie się ogranicza. Zyskuje ona prawo tylko do częściowego odstąpienia od umowy, choć jednocześnie znacząco poprawia się jej sytuacja w oczach sądu.

Czy prawomocną ugodę można uchylić?

Według art. 918 § 1 Kodeksu cywilnego uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie powstałyby, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy.

Jest to powiązane z tym, co zostało wspomniane we wcześniejszej części niniejszego tekstu, czyli zawarte w ugodzie postulaty muszą być klarowne i nie rodzić żadnych wątpliwości. Po tym, jak zostanie wykryty błąd, osoba, która wszczęła wcześniej postępowanie poprzez złożenie pozwu, ma maksymalnie rok na to, aby złożyć oświadczenie.

Co jednak kluczowe, trzeba spełnić pewne kryteria, aby można było uchylić się od skutków prawnych ugody. Podstawowy to taki, żeby wskazany błąd dotyczący stanu faktycznego był uważany za niewątpliwy w momencie zawarcia ugody nie tylko przez jedną stronę, lecz także drugą. Zarówno pozew, jak i dłużnik, muszą przyznać, że w chwili podpisywania umowy, wszystko wydawało się klarowne i nie rodziło zastrzeżeń. W przypadku spraw stojących na ostrzu noża nie będzie to proste.